Jan Szufliński

Jan Szufliński – rok ukończenia studiów 1982 - Wydział Rolniczy

Rektor – prof. Henryk Jasiorowski, dziekan – dr Zygmunt Brogowski, opiekun grupy – dr Byszewska - Wzorek

Żonaty, żona absolwentka SGGW Wydział Rolniczy - rok ukończenia 1982. Obecnie jestem nauczycielem w wiejskiej szkole – szkole liczącej 1200 uczniów i 75 nauczycieli.

Kończąc studia w 1982 roku na rynku pracy nastąpiło załamanie. Przypadek sprawił, że rozpocząłem pracę w szkole. Ale to był dobry przypadek. Zacząłem uczyć biologii, ukończyłem dodatkowe kursy przygotowawcze, metodykę i zrobiłem specjalizację z przedmiotu. Realia rynku pracy spowodowały to, że zacząłem myśleć także o innych przedmiotach – informatyka.

Moja prywatna pasja – informatyka, skłoniła mnie do podjęcia studiów podyplomowych z tego zakresu. Obecnie jestem nauczycielem informatyki. W każdej pracy należy być dobrym, należy swoją pracę wykonywać z wielką pasją. To pozwoliło mi zostać w 1991 roku dyrektorem szkoły. 14 lat pracy na tym stanowisku pozwoliło mi postawić wiejską szkołę “na nogi“. Obecnie baza dydaktyczna, zaplecze, sala gimnastyczna nie odbiega poziomem od szkół warszawskich a nawet w wielu wypadkach je przewyższa. Przewagą naszej szkoły jest także młodzież – nie zepsuta, chętna do nauki.

Można się zastanawiać, dlaczego absolwent SGGW wydziały Rolniczego marnuje swoje wykształcenie w zupełnie innej dziedzinie. Muszę w tym miejscu wyraźnie zaznaczyć, że studia na SGGW dały mi mocne fundamenty szerokiego wykształcenia. Jako absolwent tej szkoły potrafiłem odnaleźć się w każdej rzeczywistości. Żadna szkoła nie nauczy i nie przygotuje człowieka do pracy. Ważne są jednak solidne podstawy kształcenia a te otrzymałem na SGGW. Swoje wykształcenie wykorzystywałem w tworzeniu otoczenia szkoły – ogrodu szkolnego. Na konkursach gminnych zdobywaliśmy wyróżnienia na najpiękniejszy ogród. Swoje wykształceni wykorzystywałem także w działaniach proekologicznych. Nasza szkoła jako pierwsza w Polsce założyła baterie słoneczne.

Studia wspominam z wielkim sentymentem. Do dnia dzisiejszego spotykamy się z ludźmi z roku. Wielu z nich zajmuje kierownicze stanowiska np. Dyrektor SHR w Radzikowie pod Warszawą –absolwent wydziału rolniczego, wójt gminy Wierzbno – 3 kadencje – absolwent wydziały rolniczego.

Z perspektywy 25 lat wspominam przede wszystkim atmosferę życzliwości. Łatwo nie było ale atmosfera studiów, życzliwość kadry akademickiej pozwalały czuć się bezpiecznie.

Nasuwa się pytanie – czy dzisiaj, mając wiedzę obecną podjąłbyś takie studia jeszcze raz?

Odpowiedź brzmi TAK !!!!

Z wyrazami szacunku

Jan Szufliński

<<powrót 

plants